Zielone światełko
SportowePodhale.pl: - Analizę piątej kolejki podhalańskiej klasy A rozpocznę nietypowo, od drużyn z dolnych rejonów tabeli – mówi nasz ekspert, Daniel Siwor. – Na dole działo się mnóstwo ciekawych rzeczy. Trzeba przede wszystkim odnotować pierwsze zwycięstwa drużyn z Krościenka i Chabówki.
W Krościenku doszło do meczu „na szczycie” dolnych rejonów tabeli. Spotkały się dwa zespoły, które nie zdobyły jeszcze punktu w lidze. O takich meczach mówi się, że są za sześć punktów. I te punkty pozostały u gospodarzy. Świetnie spotkanie ułożyło się dla Sokolicy, bo w ciągu 5 minut ich lider Orkisz, zdobył dwa gole, które odebrały oddech piłkarzom z Frydmana. Nie mówiąc już o trzeciej bramce. Przyjezdni doszli do siebie dopiero w przerwie, ale zdołali tylko strzelić jednego gola. Sokolica po zmianie stron nastawiła się na obronę wyniku i z powodzeniem zrealizowała ten plan. ZOR został czerwoną latarnią tabeli, czyli mamy powtórkę z ubiegłej jesieni. Wtedy również frydmanianie nie radzili sobie w lidze i dopiero desperacki finisz na wiosnę uratował ich przed spadkiem. Co prawda rozpowszechniana jest opinia, że historia lubi się powtarzać, ale w tym przypadku nie musi tak być. Pora dokonać dogłębnej analizy przyczyn porażek i stylu gry drużyny. Czyżby sposób gry frydmanian został rozszyfrowany? [...]
Na ciąg dalszy zapraszamy na SportowePodhale.pl